Miej oczy dookoła głowy. Dzwon na Honda CBR 250

Na motocyklu, dla własnego bezpieczeństwa, trzeba widzieć to co przed i to co za nami. Jedziecie w 100% prawidłowo swoim motocyklem Honda CBR 250, a tu nagle…

Gdyby chłopak jadący na Hondzie wykorzystał potencjał swojego pojazdu i przecisnął się między krawędzią jezdni, a stojącym w korku autem – nic by się mu nie stało. Kierowca samochodu zagapia się i wjeżdża w tył motocykla, a w niego kolejni dwaj.

Według przepisów PORD motocyklista nie zawinił, a zachował się wręcz wzorowo, jednak przepisy to nie wszystko. Musimy brać poprawkę na tych, którzy ich nie przestrzegają. Obejrzyjcie to video koniecznie. Podziwiam dobry humor motocyklisty, oraz ogrom tego co się stało – chwila nieuwagi i 3 uszkodzone samochody oraz jeden motocykl. Na szczęście motocykliście nic się nie stało – sam się temu dziwi, mówiąc pod koniec filmu: Nie mogę uwierzyć, że nic mi nie jest…

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button